poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Dziwne sytuacje i dialogi, które bawią babę w ciąży, cz. 1


Maile z infopraca zatytuowane: „Firma XXX szuka kandydatów takich jak Ty” / - Serio? Ha! Wiedziałam. Marzycie o babach w ciąży, które co chwile coś boli, muszą biegać do lekarza i generalnie marudzą. No, sorry, ale bez 5 patyków na wstępie nie macie szans mnie zatrudnić.

Reklamy
Schudnij z brzucha! / 5 prostych sposobów na płaski brzuch!

Reakcje znajomych na mój widok
Osoba X: Ooooo cześć, ładnie wyglądasz. <znaczące spojrzenie na moją rosnącą piłeczkę>
Ja: Cześć. Wiem, wiem, schudłam. <i ten moment, kiedy ktoś analizuje czy żartuję, czy nie>

Intensywniejsze przytulanie się z Moim Menem w miejscach publicznych
Ja: Kochanie, przestań, tu są ludzie…
MM: No chyba wiedzą, że ta ciąża nie wzięła się z głaskania.

Zaproszenia od znajomych
Znajomy X: Spotykamy się tu i tu, o tej i o tej, przyjdziesz?
Ja: To zależy
ZX: Od czego?
Ja: Czy nie będzie tam nikogo z Greenpeace’u. Nie chce mi się tłumaczyć, że nie jestem wielorybem i nie trzeba mnie wrzucać do morza.

Kupowanie kebaba w budce, gdzie pan sprzedawca po zerknięciu na mnie, wręczył mi z uśmiechem kartę stałego klienta.

Pytania
OsobaX: Stresujesz się? (przed porodem)
Odpowiedź w domyśle: Nie, no co ty, mam wyje****, to przecież jak robienie kupy, tylko trochę większego kalibru.

Pochwały
OsobaX: Dobry pomysł!
Ja: Ha, ma się teraz ten nadmiar szarych komórek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz